Kryzys w łańcuchu dostaw w 2021 roku zakłócił płynność dostaw towarów

Diagnoza kryzysu w łańcuchu dostaw w 2021 roku

25 mar 2022

Światową gospodarkę wychodzącą z recesji trafił w 2021 roku kolejny cios w postaci globalnego załamania łańcucha dostaw. Wywołane pandemią zawirowania rynkowe zmusiły wiele firm do reorganizacji procesów logistycznych, aby skutecznie zmierzyć się z nową sytuacją.

W niniejszym artykule analizujemy niektóre przyczyny kryzysu w łańcuchu dostaw z roku 2021 oraz propozycje mające złagodzić jego skutki.

Co się stało z łańcuchem dostaw w 2021 roku?

Niedobór układów scalonych, niewystarczająca wydajność portów przeładunkowych, wzrost cen surowców oraz brak przewoźników to niektóre z najbardziej widocznych skutków kryzysu, który doprowadził do przerwania wielu łańcuchów dostaw na cały świecie.

Według Accenture 94% przedsiębiorstw notowanych w rankingu Fortune 1000 (czyli największych na świecie) doświadczyło utrudnień w łańcuchu dostaw w rezultacie pandemii koronawirusa.

Przyczyny globalnego kryzysu w łańcuchu dostaw w 2021 roku

Kryzys w łańcuchu dostaw nie powstał w efekcie pojedynczego problemu – złożyło się na niego wiele czynników zakłócających płynność dostaw towarów.

Ożywienie w niewłaściwym momencie

Paradoksalnie jedną z głównych przyczyn kryzysu był wzrost konsumpcji. W drugim półroczu 2021 roku w strefie euro nastąpiło ożywienie gospodarcze napędzane w dużej mierze przez wzrost konsumpcji prywatnej. Firma doradcza Deloitte upatruje jego przyczyn w dwóch podstawowych czynnikach: silnym odbiciu popytu na produkty i usługi niedostępne w czasie obowiązywania obostrzeń sanitarnych oraz wzroście oszczędności gospodarstw domowych do poziomu szacowanego na 480 mld euro. Podobna tendencja była widoczna również w Stanach Zjednoczonych. Firma doradcza McKinsey przewidywała 7-procentowy wzrost wydatków konsumentów w czwartym kwartale 2021 roku w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej, głównie przy udziale osób młodych i lepiej sytuowanych.

Stopniowy powrót zaufania konsumentów pociągnął za sobą wzrost popytu na produkty i usługi, zwłaszcza w sektorach najbardziej dotkniętych przez pandemię, jak hotelarstwo czy branża rozrywkowa.

Niedobór kontenerów morskich

Firmy opierające swą działalność na handlu międzynarodowym odczuły niedobór kontenerów morskich do transportu surowców i produktów gotowych, co z kolei spowodowało wzrost kosztów frachtu. Z raportu firmy doradczej Drewry wynika, że w 2020 roku ceny kontenerów powróciły do rekordów z 2011 r. Zgodnie z szacunkami w 2021 roku zostało wyprodukowanych 5,2 mln nowych kontenerów, co oznacza 67% wzrost w porównaniu do roku poprzedniego.

Brak przewoźników

Pandemia COVID-19 zaostrzyła też problem braku kierowców ciężarówek. Raport firmy doradczej Transport Intelligence potwierdza, że w całej Europie brakuje 400 000 kierowców, przy czym problem ten jest szczególnie wyraźny w Polsce, Wielkiej Brytanii i Niemczech. W najtrudniejszej sytuacji znalazła się jednak Wielka Brytania – oprócz konsekwencji Brexitu mierzy się z odpływem zagranicznej siły roboczej, który był spowodowany obawami przed zamknięciem kraju w trakcie pandemii.

Wzrost cen surowców

Niedobór surowców – zwłaszcza kauczuku, tworzyw sztucznych i drewna – boleśnie dotknął w 2021 roku firmy z rozmaitych branż. Szybkie ożywienie globalnego popytu podniosło ceny surowców i wywołało problemy z zaopatrzeniem, co odczuły w szczególności przedsiębiorstwa, których procesy produkcyjne zależą od importu tych materiałów.

Według raportu opublikowanego przez Bank Hiszpanii problemy z zaopatrzeniem w strefie euro spowodowały znaczny, choć niejednakowy w poszczególnych branżach, wzrost kosztów produkcji.

Kryzys na rynku półprzewodników

Kolejną przyczyną załamania łańcucha dostaw był niedobór układów scalonych, który ograniczył możliwości produkcyjne. „Zapotrzebowanie na te produkty rośnie wykładniczo. Niedobór układów scalonych stanowi ogromną przeszkodę, ponieważ budowa nowej fabryki zajmuje lata i wiąże się ze znacznym ryzykiem” – mówi Yossi Sheffi, dyrektor Centrum Transportu i Logistyki MIT.

 

Niedobór układów scalonych szybko zaszkodził m.in. branży motoryzacyjnej. Amerykańska firma doradcza AlixPartners szacuje w jednym ze swoich raportów, że w 2021 roku producenci samochodów na całym świecie stracili z tego powodu 210 mld dolarów.

Uzależnienie od Chin

Do powyższych czynników należy dołożyć nadmierne uzależnienie światowej gospodarki od Chin, które stopniowo pogrążają się w recesji. Z danych opublikowanych przez Krajowy Urząd Statystyczny Chin wynika, że okresie od lipca do września 2021 r. azjatycki gigant urósł zaledwie o 4,9%, co oznacza duże spowolnienie wobec 7,9% w poprzednim kwartale. To zła wróżba dla globalnego łańcucha dostaw, a w szczególności dla firm, które sprowadzają towary z Państwa Środka i już odczuwają skutki kryzysu.

Powierzchnia magazynowa

Kryzys w łańcuchu dostaw przypomniał też o tym, jak istotne jest dysponowanie powierzchnią magazynową pozwalającą pomieścić wszystkie zamówione towary. Przedsiębiorcy, którzy odnotowali wzrost popytu na oferowane produkty, stanęli przed koniecznością rozbudowy magazynów.

Z jednej strony to pozytywny sygnał świadczący o rozwoju firmy. Z drugiej – oznacza konieczność przygotowania się na nowe wyzwania. Przykładowo z raportu firmy doradczej CBRE, która zajmuje się głównie rynkiem nieruchomości, wynika że do 2025 roku udział handlu elektronicznego w ogólnej sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych wyniesie 26%, co oznacza zapotrzebowanie na ponad 30 mln m2 dodatkowej powierzchni magazynowej.

Paradoksalnie jedną z głównych przyczyn kryzysu w łańcuchu dostaw był wzrost popytu
Paradoksalnie jedną z głównych przyczyn kryzysu w łańcuchu dostaw był wzrost popytu

Jak uodpornić logistykę na kolejne kryzysy

Wielu przedsiębiorców, którzy odczuli wzrost popytu w rezultacie poprawy nastrojów konsumenckich w 2021 roku, zdecydowało się na rozwiązania umożliwiające lepsze wykorzystanie dostępnej przestrzeni magazynowej. Dobrym sposobem na problemy z brakiem miejsca możne być wdrożenie akumulacyjnych systemów magazynowych, np. regałów wjezdnych, przepływowych, push-back lub systemu Pallet Shuttle. Zdecydowanie warto rozważyć inwestycję w automatyczne systemy składowania, które nie tylko pozwalają lepiej wykorzystać dostępną przestrzeń, ale również usprawnić pracę całego obiektu.

Pandemia COVID-19 przyspieszyła wdrażanie nowych technologii w łańcuchu dostaw, co najlepiej widać na przykładzie robotyzacji magazynów. W książce The New (Ab)Normal profesor MIT Yossi Sheffi przewiduje czterokrotny wzrost globalnej wartości rynku robotów w 2022 roku.

Co więcej, kryzys w łańcuchu dostaw pokazał, że firmy muszą być gotowe na wszelkiego rodzaju zagrożenia. Szybkie reagowanie na nieprzewidziane sytuacje pozwala uniknąć poważnych kłopotów lub przynajmniej ograniczyć ich skutki. Taką możliwość zapewnia np. informatyczny system magazynowy (WMS).

Akumulacyjne systemy magazynowe pozwalają optymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń składowania
Akumulacyjne systemy magazynowe pozwalają optymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń składowania

Technologia dla globalnego łańcucha dostaw

Przedsiębiorcy starają się ograniczyć skutki kryzysu w łańcuchu dostaw, usprawniając procesy logistyczne przy użyciu technologii i cyfryzacji.

Mecalux zrealizował liczne projekty usprawniające działanie łańcucha dostaw firm o bardzo zróżnicowanym profilu. Nasi klienci z satysfakcją korzystają z oferowanych przez nas rozwiązań magazynowych, jak np. regały akumulacyjne, które pozwalają przechowywać więcej produktów w obiekcie logistycznym, a także z oprogramowania Easy WMS nadzorującego pracę całego magazynu. Skontaktuj się nami, a pomożemy Ci w organizacji elastycznej logistyki odpornej na zawirowania rynkowe.